Możliwości naszych komórek cały czas rosną. Producenci już od początku XXI wieku zasypują nas coraz to nowymi modelami, pełnymi nowych funkcji i technologii, dzięki którym nasze życie ulega znacznemu ułatwieniu. Dziś jako zegarka, kalkulatora czy kalendarza bardzo często używamy telefonu, bo tak jest po prostu łatwiej i wygodniej. Ale możliwości nowych komórek nie kończą się na tym. Dziś już nie tylko smartfony mają możliwość dostępu do internetu w każdym miejscu, gdy tylko jesteśmy w zasięgu sieci komórkowej. Tego typu technologie nie stoją w miejscu i obecnie mamy możliwość korzystania w kraju z internetu o szybkości kilku megabitów (Play w teorii oferuje do 21Mbit). Dziś zajmę się tematem telefonów muzycznych, czyli takich w których możliwości akustyczne zostały rozbudowane.
Już przy pierwszym spojrzeniu tego typu modele rzucają się w oczy swoim jak dla mnie awangardowym wykończeniem, pełnym oryginalnych kolorów, napisów i kolorowych diód. Oprócz wyglądu producenci modyfikują także oprogramowanie i sterowniki głośnika, dzięki czemu edycje muzyczne zapewniają świetną jakość dźwięku i funkcje niedostępne w innych modelach.
Oczywiście razem z tego typu komórką dostajemy także bardzo dobrej jakości słuchawki, często większą niż zwykle karte pamięci i dodatki, jak np. przenośne głośniki. Obecnie świetnymi modelami muzycznymi są:
- Nokia 5800, 5530 i inne z serii XpressMusic
- Sony Ericsson z serią Walkman, topowym modelem jest W995. Następcy mają już mniej charakterystyczne nazwy - Satio, Spiro, Aino.
- HTC Touch HD - pozycja dla wymagających
- Motorola ROKR E8
- iPhone 4
Głównym przeznaczeniem tych telefonów jest odtwarzanie muzyki i bardzo często modele te mają zubożałe wersje aparatów, co jest połączone z dążeniem do jak najmniejszej grubości (przykład - Nokia C7 bez funkcji zbliżeń makro).
Dla kogo więc przeznaczone są muzyczne wersje komórek? Odpowiedź jest jasna, są to telefony tworzone dla osób, które nie rozstają się z muzyką w wolnych chwilach i nie chcą jednocześnie wydawać pieniędzy na komórkę i odtwarzacz, aby dodatkowo nosić w kieszeni kolejne urządzenie. Musimy się jednak pogodzić z często gorszym aparatem, na pewno bez xenona czy nawet funkcji zbliżeń (fotka zeszytu na pewno nie wyjdzie wtedy wyraźna ;-)). To jak dany model gra na żywo musicie usłyszeć sami, ale od siebie mogę powiedzieć, że Sony Ericsson W890i, który jest telefonem muzycznym przegrywa wyraźnie pod względem głośności ze standardową wersją mojej Nokii 6220c.
Zapraszam do obserwowania mojego bloga, w najbliższym czasie pojawią się inne wpisy o telefonach, między innymi porównanie zaawansowanej Nokii N8 z lustrzanką pod względem możliwości fotograficznych i Nokia 5 Mpix vs aparat 5 Mpix oraz Nokia 5 Mpix vs Nokia 8 Mpix. A to wszystko specjalnie dla Was!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz